Od ostatniego wpisu upłynęło sporo czasu, a powoli mijający tydzień należał do bardziej zakręconych niż inne mijające tygodnie. Początkowo Roch musiał wyjeżdżać wcześniej do pracy, później Michasia spała dłużej, więc Roch nie widział się z nią z rana, aż w końcu w czwartek miał zaplanowaną wizytę w Pyrzowicach, w ramach akcji #NewRunwayDays. Katowickie lotnisko z okazji otwarcia nowego pasa startowego zorganizowało serię wycieczek na
"Air Side" żeby z bliska zobaczyć nowy pas startowy. Jednym z uczestników był oczywiście Roch, który wykorzystał okazję do zrobienia
"paru" zdjęć samolotom. Jednak zajawka samolotowa mu nie minęła. Całość zdjęć można obejrzeć tutaj:
NewRunwayDays.
Jednak dziś jest niedziela i Roch wyskoczył trochę pojeździć na rowerze. I tak intensywnie jeździł, że aż się zgubił. Początkowo wydawało mu się, że wie dokąd jedzie jednak ostatecznie okazało się, że jechał zupełnie w przeciwną stronę. Szybki rzut oka na GPS i mapę i Roch był już na dobrej ścieżce, a dzięki temu, że się zgubił to przejechał odrobinę więcej kilometrów. Na szczęście nie złapał go deszcz, bo Żonka musiała by uruchomić wóz serwisowy. Oczywiście wypad jest zapisany jako ślad GPS:
Roch pozdrawia Czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz