Proszę jaka światła myśl naszła Rocha całkiem niespodziewanie. Zrodziła się ona podczas wyprawy do sklepu Adventure, celem oddania reszty długu, który Roch niechcący zaciągnął wczoraj. Jako, że rower Rocha składowany jest w różnych miejscach pokoju, jako środek transportu ostała się Megi i, w ostateczności, buty.
Wychodząc z klatki Roch spojrzał na zapchany parking i doszedł do wniosku, że jak wyjedzie Megi z parkingu, to po powrocie będzie lekki problem ze znalezieniem miejsca do Jej zaparkowania. Pozostały buty jako środek transportu.
Lekki mrozik, ale iść trzeba. Po drodze Roch mijał znajomych, którzy robili wielkie oczy widząc go w cywilych ciuchach i bez roweru między nogami. Po dojściu do Adventure Roch oddał zaległe 10 zł i już chciał wychodzić, ale tak z pustymi rękoma to nie wypadało.
- Macie takie chwyty skręcane na końcach? - Zapytał Roch.
- Pewnie, że mamy. Chodź na dół - Odpowiedział Woj.
Po zejściu na poziom -1 sklepu Roch ujrzał wymarzone chwyty, ale jedne przykuły jego uwagę szczególnie.
- Ooo te są zacne i fajnie w dłoniach leżą - Zachwycił się Roch.
- Tu jeszcze mamy takie z Authora - Woj znalazł ostatnie.
- Nie, nie chcę innych. Te są moje - Roch odpowiedział.
- Ile płacę? - Zapytał Roch.
- Jak dla Ciebie to trzy dychy - Odpowiedział Woj.
Roch wyjął z portfela kasę i dokonał zakupu swoich wymarzonych chwytów. Wychodząc ze sklepu z chwytami w garści uśmiechał się pod nosem bo uświadomił sobie, że te chwyty to tak naprawdę nie są potrzebne, ale były tak ładne i tak kusiły Rocha, że nie mógł się powstrzymać.
Podobno Kobiety też tak mają, że jak zobaczą jakieś wymarzone pantofelki / ciżemki to są w stanie zrobić wszystko, aby je zdobyć. Jednak to tylko rozważania teoretyczne, ponieważ Roch nie jest ekspertem w tych sprawach co potwierdziły wydarzenia z ostatnich miesięcy.
Na zakończenie zdjęcie nowych chwytów Rocha:
W tle wycacany Bomberek
Roch pozdrawia Wszystkich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz