Tak więc Roch zasiadł na rower i rozpoczął ruchanie. Kierunek to Dolomity i Repty. Kiedy poczuł, że zbędne kilogramy opuszczają ciało mógł przystąpić do konsumpcji śniadanio-obiado-kolacji, czyli banana. Tak, to jedyny posiłek jaki dziś Roch zje.
Fotorelacja z konsumpcji poniżej:
Po powrocie zadzwonił Michał, czy Roch pomógłby z jedną rzeczą. Roch bardzo chętnie przyjął propozycję ponieważ to kolejna okazja do ruchania się. Razem przynieśli pewien niezbędny sprzęt domowy. Ot i na tym zakończyło się ruchanie Rocha.
Roch pozdrawia Dobrawę i Michała.
P.S: Uprzedzając skojarzenia z ruchaniem się, Roch poleca lekturę Placówki (nie Palcówki) Bolesława Prusa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz