środa, 22 czerwca 2011

Pierwszy długi weekend

Powoli, małymi kroczkami, Roch zaczął poznawać pracowniczy los, aż do momentu kiedy biorąc jeden dzień wolnego mógł mieć całe cztery dni odpoczynku. Nie mógł nie skorzystać z okazji szczególnie, że musiał sobie odpocząć, bo nawet horoskop zalecał odpoczynek od pracy. W związku z tym Roch poprosił o urlop, który dostał i nie musi sam siedzieć w firmie.

Te cztery dni Roch przeznaczy głównie na sen, trochę roweru, może jakieś dobre piwko w Szwejku, byle dalej od komputera, z którego Roch będzie korzystał od czasu do czasu. Notki będą pojawiały się regularnie, a dzisiejsza jest wstępem do całej serii. Oby tylko pogoda dopisała.

Roch pozdrawia Czytelników.

3 komentarze:

  1. życzę miłego długiego odpoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sam zrobiłem podobnie biorąc ten jeden dzień wolnego, byle dalej od monitora. Udanego wypoczynku

    OdpowiedzUsuń