Powoli, małymi kroczkami, Roch zaczął poznawać pracowniczy los, aż do momentu kiedy biorąc jeden dzień wolnego mógł mieć całe cztery dni odpoczynku. Nie mógł nie skorzystać z okazji szczególnie, że musiał sobie odpocząć, bo nawet horoskop zalecał odpoczynek od pracy. W związku z tym Roch poprosił o urlop, który dostał i nie musi sam siedzieć w firmie.
Te cztery dni Roch przeznaczy głównie na sen, trochę roweru, może jakieś dobre piwko w Szwejku, byle dalej od komputera, z którego Roch będzie korzystał od czasu do czasu. Notki będą pojawiały się regularnie, a dzisiejsza jest wstępem do całej serii. Oby tylko pogoda dopisała.
Roch pozdrawia Czytelników.
życzę miłego długiego odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńsam zrobiłem podobnie biorąc ten jeden dzień wolnego, byle dalej od monitora. Udanego wypoczynku
OdpowiedzUsuńNawzajem, i dobrej pogody! :)
OdpowiedzUsuń