wtorek, 28 grudnia 2010

Nie ma nypli w mieście

Nie było akcji "Rower 2011"  bez komplikacji; tym razem zabrakło nypli, czyli "śrubek", które trzymają szprychę w obręczy. Normalnie nie byłoby problemu ponieważ nypli koloru srebrnego jest od groma i zaprzyjaźniony Adventure ma ich całe słoiki, ale Rochowi zachciało się kolorów, a kolorowych nie ma. Nawet dystrybutor nie ma. Sprawa ma się tak: przednie koło jest złożone, bo nypli wystarczyło, a tylne koło stoi, bo dla niego nie ma.

Na szczęście Roch znalazł niebieskie nyple na portalu aukcyjnym, na tym samym, na którym nie ma konta, czyli trzeba znaleźć kogoś "pod ręką", kto kupi dla Rocha paczuszkę. Na szczęście znalazła się dobra dusza, która zamówi Rochowi nyple. Znając jego szczęście to kolejny problem będzie z Pocztą "ślimakiem" Polską, która listem nie będzie się przejmować, bo i po co, ale Roch jest dobrej myśli, do Tychów (Tych?) ma niedaleko więc przyklei sobie na drzwi logo "Poczta Polska" i poczuje się jak listonosz.

Jutro, o ile wszystko pójdzie dobrze, Roch przyniesie do domu nowe koło, od razu je sfotografuje i będzie podziwiał jego ładność, fajność i kultowość.

Roch pozdrawia Czytelników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz