czwartek, 17 marca 2011

Cisza na łączach

Odkąd Roch rozpoczął przygodę z pracą to nie ma zbytnio czasu, a może nie ma siły, na to, żeby przed komputerem siedzieć. Wejdzie tylko na chwilę, sprawdzi, czy to co w pracy napisał działa na innym komputerze i wyłącza maszynę. Stąd też taka przerwa w blogowaniu, ale to wcale nie oznacza, że Roch zaczął się nudzić blogiem. Po prostu trzeba odpocząć od komputera, ale weekend będzie rowerowy to i grubsze notki się pojawią.

Jeśli chodzi o to, co Roch pisze w pracy, to dziś przekroczył dumne 1000 linii kodu, a tym samym zaczął komunikować się ze sterownikiem, a nawet coś już zapisuje do niego. Być może jutro uda się dobrać do sterownika na dłużej i Roch będzie mógł sprawdzić, czy faktycznie wszystko działa. W przyszłym tygodniu przeprowadzka do docelowej lokalizacji i Roch będzie mógł przyrosnąć do krzesła, bo póki co podsiaduje inną osobę, która ma urlop.

Na jutro jest zapowiedziany audyt więc poruszenie wśród konstruktorów, sprzątanie biurek, chowanie niepotrzebnych rzeczy, wycieranie kurzu i poprawianie dokumentacji. Roch ma nadzieję, że jego ten audyt nie obejmie, bo przecież nie siedzi na swoim stanowisku. W każdym razie jest poruszenie i "świąteczna" atmosfera.

Roch pozdrawia Czytelników.

7 komentarzy:

  1. Myślisz że do soboty przestanie padać? Gratulacje wytrwałości w pisaniu kodów :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie pocieszę cię według tego co mówią moi szamani od pogody w weekend ma być zimno, pochmurno a w sobotę może nawet spaść śnieg. Ale trzymajmy się twojej prognozy :D Bo jakaś taka bardziej optymistyczna :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś nie zanosi się na ładną pogodę w sobotę :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Za to w poniedziałek ma się "rozładnić" więc chyba przywitam wiosnę na kołach :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Może wyskoczę po pracy na 20 km ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. U ciebie też takie białe farfocle z nieba lecą i psują obraz świata ??

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie to takie białe leży już na drogach, a teraz jest powyżej zera i zrobiła się z tego mokra breja :S

    OdpowiedzUsuń