Trasa ta sama; zaczyna się ona Rochowi podobać, a więc będzie kręcił sobie kółeczka. Na jutro planuje zrobić dodatkowe, a więc chce szarpnąć się na całe 20 kilometrów, o ile pogoda oczywiście na to pozwoli, ale według prognoz ma nie być gorzej niż jest, a to Rochowi wystarczy. Z założonych 15 dni Roch zrealizował już 3, ale to dopiero początek.
I na koniec ważna sprawa; Roch zarzekał się, że codziennie będzie jeździł na rowerze, ale sobota mu prawdopodobnie wypadnie z harmonogramu, a to dlatego, że Roch idzie na zastrzyk odczulający, a po nim ma zakaz: wysiłku i spożywania alkoholu, więc Roch podwójnie cierpi, ale kichanie ustępuje, więc warto się trochę "pomęczyć".
Na zakończenie ślad:
Roch pozdrawia Czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz