Od rana na forach lotniczych panuje poruszenie; pojawiła się informacja, że jutro o godz. 1400 będzie lądował Ił-96-400. Roch od razu zarezerwował czas na wizytę na lotnisku żeby go zobaczyć i sfotografować, a tym samym będzie to już "drugi prawdziwy spottnig". Pierwszy, dla przypomnienia, był podczas odlotu Boeinga 747. Oby tylko pogoda dopisała, bo Roch ma ambicję umieszczenia jednego zdjęcia na Airliners.net.
Poza tym Roch nie wykazuje żadnej aktywności rowerowej, jeszcze jest za zimno, ale już niedługo nadejdzie odwilż i będzie można coś więcej napisać o rowerowaniu w Rochowym wykonaniu. Na teraz jest kolejna przerwa, a skoro już Roch wspomniał o rowerze, to pora na -- pierwsze w nowym roku -- statystyki. Ogólnie źle nie jest, bo w styczniu już Roch siedział na siodełku, kilometrów mało, ale zawsze to lepsze niż kolejne zero. Dla chętnych: Styczeń 2011.
Roch pozdrawia Czytelników.
Pewne prognozy mówią że w tym roku wiosna przyjdzie bardzo wcześnie, i będzie sucha i ciepła.
OdpowiedzUsuńOby, oby, w intencji tego nawet wypiję ;-)
OdpowiedzUsuńW takim razie ja też :D No to NA ZDROWIE :D
OdpowiedzUsuńZdrowie Wasze w gardła nasze ;-)
OdpowiedzUsuń