Roch nie może być gorszy od super i hipermarketów i już rozpoczął przygotowania do Świąt. Po części wynikało to z nudów jakie męczyły Rocha, a po części z faktu dokonania przez Rocha zakupu paru narzędzi do jego elektronicznego warsztatu. Musiał w końcu zrobić porządek z burdelem, który panował w szafce, a że Święta za pasem to można było podciągnąć to pod świąteczne porządki. Okazało się, że miał 3 kg zbędnego złomu, który poszedł w kosz i znalazło się miejsce na nowe narzędzia. To było wczoraj.
Dziś Roch walczył z oporną materią w postaci dętki, którą trzeba było skleić, potem jeszcze założyć koło i można było siadać do elektronicznych spraw, które Roch chce załatwić. Okazało się, że nie ma wytrawiacza i jutro trzeba jechać na zakupy, więc dziś Roch dociął laminat miedziany i na tym zakończył. Potem tradycyjnie: najpierw książka, potem trochę komputera i dzień się kończy.
Roch pozdrawia Czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz