Od dłuższego czasu Roch zadaje sobie takie właśnie pytanie; choć początki wiosny już były to znowu nastała zima i z jeżdżenia na rowerze nici. Choć może, jak Roch się zmobilizuje, jutro będzie okazja do wyjścia na rower, ale znając niechęć Rocha do zimy i zimna to nic z tego nie będzie. Najważniejsze jest to, że Roch ma co czytać i dzięki temu jakoś mu leci czas.
Oby wiosna nadeszła jak najszybciej bowiem ostatni rowerowy wyjazd obudził w Rochu demona, który chciałby pedałować, ale z drugiej strony Roch nie znosi zimna i kataru, który niechybnie by go dopadł jakby wyszedł zimą na rower. Tak więc byle do wiosny.
Roch pozdrawia Czytelników.
Złóżmy petycję, w sprawie rychłego nadejścia wiosny :D
OdpowiedzUsuń