poniedziałek, 13 września 2010

Szamanom pogodowym dedykuję

Pewnie najtęższe na Świecie mózgi, w połączeniu z superkomputerami z czołówki listy TOP500 List - June 2010 (1-100) nie miałby problemu z przewidzeniem pogody nad Polską, lecz mamy takich, a nie innych szamanów i przewidują pogodę w taki, a nie inny sposób. Wczoraj, wieczorem wszystkie kanały telewizyjne trąbiły, że od poniedziałku, deszcze, ochłodzenie; tymczasem świeci słońce, jest nawet ciepło, a deszczu nie widać na horyzoncie. Weekend natomiast miał być słoneczny, a w rzeczywistości był deszczowy, o czym Roch przekonał się na własnej skórze, gdy wracał z Miasteczka Śląskiego w deszczu. Ciekawe też dlaczego zagraniczne serwisy pogodowe potrafią wstrzelić się prognozą, choć dane mają pewnie takie same.

****
Korzystając z tego niewytłumaczalnego zjawiska, jakim jest dobra pogoda, Roch wybrał się na dłuższą przejażdżkę, która miała metę na lotnisku; oczywiście Roch jechał przez Miasteczko Śląskiego i Brynicę, bo tak jest ciut dalej, a do wyrównania zeszłorocznego wyniku jeszcze krztynę brakuje. Jednak przed całym wypadem Roch podskoczył do zaprzyjaźnionego Adveture żeby dowiedzieć się, ile przyjdzie mu zapłacić za upragnioną piastę XTR, rozmowa była mniej więcej taka:

- "Ile będę musiał wyłożyć na przednią piastę XTR?" - Zapytał Roch.
- "Zaraz sprawdzę w katalogu" - Odpowiedział W.
- "Nowy model kosztuje od 260 do 380 zł" - Dokończył W. wskazując palcem na pozycję.
- "A mieliście jeszcze starszy model" - Nie dawał za wygraną Roch.
- "Ale on jest na 36 szprych" - Odpowiedział W. licząc dziurki.

Dzięki temu Roch dowiedział się, że albo wyasygnuje jakieś c.a 220 zł, albo złoży nowe koło, czyli wymieni obręcz i szprychy tylko po to, żeby mieć piastę XTR. Po krótkim namyśle i konsultacjach z W. Roch doszedł do wniosku, że to za dużo i trzeba będzie spuścić z tonu. Albo XT, albo polecana przez W. piasta Author ACO-H99-F na łożyskach maszynowych.

Tak, czy inaczej Roch rezygnuje z XTR, bo niewątpliwy wzrostu lansu nie jest wart 220 zł, które musiałby wydać na spełnienie swojego kaprysu.

Roch pozdrawia Czytelników.

2 komentarze:

  1. konia z rzędem temu co nadąży za tymi prognozami...ja byłam w gorach na weekend bo miało być ciepło..i co? lało od piątku wieczora do niedzielnego świtu..rano w niedziele wyjeżdżałam w pieknym słońcu..tak więc nie tylko rowerowym zapaleńcom nie wychodza plany:)..a tak na marginesie to bardzo interesujący blog..Joanna

    OdpowiedzUsuń
  2. Konie z rzędem pewnie te prognozy przygotowują ;)

    Dziękuję, w imieniu Rocha oczywiście ;)

    J.

    OdpowiedzUsuń