Roch pozdrawia Czytelników.
niedziela, 15 listopada 2009
Tu pstryk, tam pstryk
Ładnej pogody ciąg dalszy. Tak jak Roch zapowiadał wczoraj, dziś spędził całe popołudnie z aparatem, gdzieś w polach, ale blisko torów kolejowych. W niedzielę pociągi mają chyba wolne i nic nie jeździło, a Roch kręcił się bez celu po okolicy. Jutro pogoda znowu ma dopisać, a więc szykuje się jeden z dłuższych maratonów z aparatem, ale to dobrze – ruchu Rochowi nigdy za wiele. Kończąc tą skromną notkę Roch pochwali się swoimi pstrykami.
Roch pozdrawia Czytelników.
Roch pozdrawia Czytelników.
Labels:
Nowy Album,
Oboczności
Everyone must choose one of two pains: the pain of discipline or the pain of regret.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czyżby Rocha ciągnęło w świat? Te pociągi, tory, drogi, ptaki w przestworzach...:)
OdpowiedzUsuńRomantyk się z niego robi ;)
OdpowiedzUsuń