Roch uprawiał kolarstwo bierne. Na czym to polega? Otóż wystarczy włączyć telewizor w okolicach 1500, obejrzeć pakiet reklam i już piętnaście minut później można pedałować wśród najlepszych kolarzy Świata. Tak, dobrze się domyślacie, że notka będzie o Tour de Pologne.
Za oknem plucha i ziąb więc jedyny sposób, aby pedałować to Najstarszy Tour, który łaskawie transmituje telewizja, za przeproszeniem, publiczna. Tak więc Roch ściskał kciuki za trójkę, która uciekała przed peletonem. Oczywiście dwójka Polaków ostro pracowała, a Hiszpan z Euskaltel - Euskadi jakby nie mógł dać dłuższej zmiany.
Koniec końców trójka została wchłonięta przez peleton na około cztery kilometry przed metą. Jednak ucieczka była pasjonująca, obie premie górskie (III kategorii) zostały zdobyte przez Polaków, a i na mecie najlepszy przyjechał na ósmej pozycji. Jak na razie Polacy pokazują klasę, są w każdej ucieczce, zdobywają premie i walczą, bo dobra walka jest lepsza od najlepszego zwycięstwa. I niech to będzie pointą dzisiejszej notki.
Jak pogoda się nie poprawi to Roch zrelacjonuje całe Tour de Pologne, z braku lepszych zajęć.
Roch pozdrawia Czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz