Celem był bunkier w Świerklańcu, na który dojechali przez las. Jednak to nie była główna atrakcja. Na Świerklańcu Roch z Michałem znaleźli sobie miejscówkę, gdzie można było się położyć i złapać kilka promieni słońca. Roch położył się na trawie i tak już został. Nie chciało mu się ruszać nawet na metr z legowiska.
Ze Świerklańca, Roch z Michałem, pojechali do Tarnowskich Gór, aby tam uskutecznić lans przez Rynek. Notka krótka bo Roch wszystko co najlepsze zawarł na zdjęciu poniżej:
Roch pozdrawia Czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz