wtorek, 1 czerwca 2010

Z okazji Dnia Dziecka

Z okazji Dnia Dziecka pogoda spłatała Rochowi kolejnego figla, a właściwie to nie musiała nic płatać, bo pogoda i tak jest do bani więc specjalnie nie musiała się wysilać. Z tego wszystkiego Roch poważnie wziął się za mitycznego już robota, który powstaje w ogromnych bólach i powstać nie umie. Jednak dziś Roch sięgnął do przepastnej skarbonki i w końcu zamówił potrzebne elementy.

Jeśli pogoda nie przestanie grymasić to Roch zacznie go składać, bo z nudów nie potrafi wysiedzieć w domu, a na rower jest zbyt pochmurno. Kolejny raz Roch straszy robotem, ale tym razem powinno się udać, bo przecież wszystko kiedyś musi się skończyć, nawet składanie robota.

Roch pozdrawia Czytelników.

2 komentarze:

  1. czekamy na Robota lub poprawę pogody. pozdrawiam wszystkie Dzieci małe i duże

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby się Rochowi nie przestało chcieć ;)

    OdpowiedzUsuń