piątek, 12 marca 2010

Wciąż mało roweru

Aura wciąż płata śnieżne figle, a dzięki temu Roch musi szukać szczotki żeby odśnieżyć samochód. Jednak czarnowidztwo Rocha jest nieograniczone i już widzi jak odkopuje samochód za pomocą koparki ręcznej, która dla niepoznaki została nazwaną łopatą. Jak wczoraj zauważył mamy już połowę marca, a śnieg nadal ma się dobrze.

Kolejny weekend, który upłynie Rochowi pod znakiem siedzenia w domu; jeśli zaopatrzy się w rozpuszczalnik to przynajmniej będzie wesoło, bo Roch znalazł nowy “przepis” na płytki drukowane w domu. Może tym razem powtarzalność będzie większa niż jedna płytka na tydzień. Wszystko rozbija się o rozpuszczalnik, którego Roch w domu, podobnie jak innych alkoholi, nie posiada.

Roch pozdrawia Czytelników.

PS.
Oby zima szybko ustała, bo rower kurzem zarasta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz