Roch, jako przeciwnik świąt wszelakich, zrobi jednak wyjątek i zasygnalizuje, że dziś oto jest jego święto. Roch bowiem należy do zacnego grona osób, które używają lewej ręki zamiast prawej, a u Rocha jest to jeszcze dalej posunięte ponieważ prawą ręką nie robi praktycznie nic (poza obsługą myszki komputerowej). Pozostaje życzyć wszystkim leworęcznym osobom tego, aby nożyczki miały symetryczne oczka, a atrament szybko schnął i żeby nie rozmazywał się.
Rower drugi dzień odpoczywa, a Roch kończy płytkę, którą zaczął; dodatkowym powodem siedzenia w domu jest upał, który znowu zaatakował okolicę Rocha. Jednak wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że weekend będzie chłodniejszy, a przynajmniej deszczowy. W przyszłym tygodniu kolejne święto, ale o tym Roch na pewno napisze.
Roch pozdrawia Czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz