Nadeszła wiadomość z zaprzyjaźnionego Adventure, która brzmiała mniej więcej tak:
cze gusioRoch niezmiernie się ucieszył, bo to oznaczało, że ostatni element roweru zostanie wymieniony i będzie można się wykąpać wraz z ramą i zacząć składać wszystko w jedną zgrabną całość. Jednak, o czym Roch został uprzedzony, jedna z zębatek mogła wykazywać drobną niekompatybilność, co też miało miejsce, ale jutro Roch podszlifuje trochę końce i wszystko da się zamontować.
mam zebatki dla ciebie
Na zakończenie remontu Roch odda Bomberka w dobre i fachowe ręce, aby wymienić olej i sprawdzić jego stan. Po tym będzie można już obwieścić, że akcja “Rower 2010” jest na półmetku, a w dalszej perspektywie Roch będzie ogłaszał inaugurację sezonu 2010, która odbędzie się z pompą i wykopem.
Roch pozdrawia Czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz