Z powodu deszczu karmnik Rocha czeka na lepsze czasy, czyli takie bardziej zimowe, a przynajmniej mniej deszczowe. Jednak ptaki o Rochu nie zapomniały i już zaczęły się dopominać o swoje. Póki co w prowizorycznej podstawce, ale i tak nie trzeba ich prosić żeby przyszły. Z tego właśnie powodu Roch stał z aparatem i czekał, aż któryś przyjdzie.
I oto co powstało:
Dziś było bardzo krótko, ale czasem obraz mówi więcej.
Roch pozdrawia Czytelników.
Bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuń