piątek, 4 lipca 2008

Prośby Rocha wysłuchane

Roch to musi mieć jakieś chody u zarządzającego pogodom. Wczorajsze prośby o klimatyzację zostały wysłuchane i od rana termometr wskazywał 10°C. W ciągu dnia temperatura nieśmiało osiągnęła 15°C co dla Rocha było optymalną wielkością.

Ubrawszy się zszedł na dół i pojechał polować na to jedyne zdjęcie, które zostanie opublikowane na stronie 365 project. Długo nie mógł się zdecydować co tak naprawdę chce uwiecznić. W końcu zatrzymał się i zaczął szukać jakiegoś widoczku.

W końcu na Rochowym kole usiadła pszczoła i zaczęła pozować do zdjęcia. Roch bez chwili wahania chwycił aparat, zrobił makro i strzelił. I jeden obowiązek został spełniony. Pozostało jeszcze zrobienie 50-u kilometrów.

Wiatr przeszkadzał, ale Roch nie poddawał się. Pedałował przed siebie, aż licznik wskazał 50 kilometrów. Tak w tajemnicy Roch napisze, że dokładnie wyszło 47km, ale o tym cicho-sza.

Schłodzony Roch pozdrawia Czytelników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz